Polmic - FB

archiwum

Płyty Roku 2008 według miesięcznika "Hi-Fi i Muzyka"

Hi-Fi - płyta 2008Rok 2008 w światowej fonografii przyniósł jak zawsze nowe albumy wielu artystów. Niektórzy miło zaskoczyli, inni mogliby się bardziej postarać, zdarzyły się też spore rozczarowania. Oto płyty z kategorii „klasyka”, które według recenzentów pisma „Hi-Fi i Muzyka” zasłużyły szczególnie mocno na wyróżnienie.

Nagrodzeni:

Georg Friedrich Haendel 12 Concerti Grossi Op. 6, wyk. Arte dei Suonatori, Martin Gester (Bis 2008, dystrybucja: Music Island)
Recenzja: HFM 9/2008 (133): Warto promować polskich artystów, szczególnie jeśli mają tak wiele to zaoferowania. Najnowszy album Arte dei Suonatori to Haendel zagrany w idealnie dobranych proporcjach, pełny finezji, barwny i czarujący. To porywający taneczny rytm i całe morze fantastycznych ozdobników. To wreszcie znakomita realizacja techniczna, dająca tej płycie jeszcze większą wartość. Bezspornie nagranie roku!

Robert Schumann Das Paradies und die Peri, wyk. Röschmann, Fink, Güra, Gerhaher, Symphonieorchester & Chor des Bayerischen Rundfunks, Nikolaus Harnoncourt (RCA Red Seal 2008, dystrybucja: Sony BMG)
Recenzja: HFM 11/2008 (135): Niemal nieznane, baśniowo zinstrumentowane dzieło udowadnia, że Schumann świetnie czuł się w wielkich formach wokalno-orkiestrowych. Porywające kreacje wokalno-aktorskie, zwłaszcza Dorothei Röschmann w hermafrodytycznej partii tytułowej. Nikolaus Harnoncourt nie kryje fascynacji kompozycją Schumanna – i, słuchając tego nagrania, nie sposób mu się dziwić. Płynne tempo, świetne proporcje planów orkiestry, chóru i solistów…Schumann! Schumann! Schumann!

 

Wyróżnienia:

Anne Sophie Mutter. Bach, Gubaidulina (Deutsche Grammophon 2008, dystrybucja: Universal)
Recenzja: HFM 11/2008 (135): Kompozycja Sofii Gubaiduliny to współczesne spojrzenie na koncert skrzypcowy. Z jednej strony wtapia instrument w orkiestrę sprawiając, że całość staje się spójna i intrygująca. Z drugiej pozwala soliście na pokazanie swego kunsztu i ekspresji. Anne Sophie Mutter z tej szansy znakomicie skorzystała. Efekt, to jedna z najlepszych płyt minionego roku.

Jonas Kaufmann. Romantic Arias (Decca 2008, dystrybucja: Universal)
Recenzja: HFM 6/2008 (131): Niemiecki tenor wyrasta na gwiazdę pierwszej wielkości. Doskonale rozpoznał własne możliwości wokalne, toteż nie szkodzi mu olbrzymia rozpiętość repertuaru - od Mozarta po Wagnera. Perfekcja techniczna, naturalność, niezapomniane piana na najwyższych dźwiękach.