Polmic - FB

relacje i recenzje wydarzeń

Musica Humana-Musica Mundana. Cantata para America magica Alberta Ginastery na UMFC w Warszawie

Ginastera koncert media5 grudnia 2023 roku Studium Muzyki Nowej oraz Pracownia Antropologii Kultury Muzycznej UMFC zorganizowały w Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina konferencję, wystawę i koncert poświęcone twórczości Alberta Ginastery w 40. rocznicę jego śmierci. Podczas koncertu (05.12.2023, godz. 20.00, sala Koncertowa UMFC) wykonano monumentalne dzieło Ginastery – Cantata para America magica na orkiestrę perkusyjną, 2 fortepiany, celestę i sopran dramatyczny solo (Diana Gemborys) do słów tekstów prekolumbijskich w języku nahuatl. Został również prawykonany utwór Krzysztofa Kiciora ...so to speak na perkusję i live electronics w sposób estetyczny nawiązujący do perkusyjnej twórczości Ginastery. Wszystkie wydarzenia odbyły się pod patronatem Ambasady Argentyny w Warszawie... 

Rytualizacja i sakralizacja dwóch najstarszych w dziejach świata instrumentów – głosu i perkusji – w muzyce XX i XXI wieku realizowana jest na kilka sposobów. Jednym z nich jest sposób witalistyczny, koncentrujący się na ekspozycji ostrych wyrazowo i kolorystycznie brzmień. Tak zakomponowana muzyka odwołuje się do pierwotnych form ekspresji wyrażających często strach przed nieznanym światem, konfrontacją z bóstwem czy fatum. Jako przykład mogą nam posłużyć partytury Igora Strawińskiego, w szczególności Święto Wiosny, będące swoistym umuzycznieniem obrzędów pogańskiej Rusi, czy dzieła Marcina Błażewicza, w których twórca za pomocą perkusyjno-orkiestrowego i wokalnego apartatu wykonawczego kreśli wizje krwawych hinduskich bóstw (przyjkład: Kali–Yuga na perkusję, glos i orkiestrę). Innym sposobem widzenia świętych instrumentów jest sposób przesiąknięty szeroko pojętym mistycyzmem i symbolizmem, realizowanym poprzez kontemplację pojedynczych brzmień, koncentracji na sonorystycznym aspekcie materii brzmieniowej. Doskonałym przykładem mogą byc tutaj utwory Georgea Crumba – Ancient voices of children, czy Toru Takemitsu – From me flows what you call time. Kompozytorem łączonym dwa wspomniane światy muzyczne jest Alberto Ginastera (1916–1983) – argentyński twórca, którego 40-lecie śmierci obchodzimy w mijającym roku. Jego monumentalna kompozycja Cantata para America magica jest jednym z arcydzieł muzyki XX wieku; odwołuje się do korzeni ludzkiej cywilizacji, osadzonych w kulturze rdzennych społeczności Ameryki. Perkusja i głos jawią się w dziele jako dwa muzyczne artefkty zbliżające nas do progów Niepojętego dokładnie w taki sposób, w jaki zblizały ludzi setki lat temu, pozwalając doświadczyć im świętości i mądrości przodków... Wiedza duchów płynąca prosto z serca Pachamamy – wielkiej Boginii Matki, poprzez inkantacje świętych tekstów, zostaje przekazana słuchaczom podczas muzycznej ceremonii. Wykonane po raz pierwszy od kilkunastu lat w Polsce dzieło Ginastery otwiera przed słuchaczami wrota majanskiej „krainy cieni”, pozwalając na doświadczenie niezwykłej, pradawnej energii; owego „stanu początku”, który nie byl niczym skażony, bo nie było jescze czasu, w którym mogłoby się dokonać jakiekolwiek zło... 

Początek Ceremonii... Dawni Majowie z rodu Kicze gromadzą się obok wejścia do cenoty – podzimnej jaskini zalanej wodą. To mityczne wejście do otchłani, krainy zmarłych zwanej Xibalba, którą zamieszkuja istoty czczące smierć. Od ludzi różnią się jedynie zoomorficznym wyglądem; podżegają do zła, grzechu i niezgody... Rozbrzmiewają złowrogie dźwięki bębnów – od początkowych cichych, delikatnych, aż po pandemoniczne, głośne i agresywne, które swoje apogeum zyskują w kulminacyjnym punkcie ceremonii, jakim jest krwawa ofiara. Życie i śmierć, boski i ludzki aspekt egzystencji spotykaja się w u wylotu cenoty, kreując rzeczywistość dawnych mieszkanców Ameryki Łacińskiej.

Przedstawiony powyżej opis w sposób syntetyczny oddaje atmosferę prekolumbijskiej Ameryki, będącą bezpośrednią inspiracją dla Ginastery podczas tworzenia opisywanej cantaty. Odwołania kompozytorskie do systemu dawnych wierzeń, interpretacji otaczającego świata przez ludy Majów, Azteków realizowane są na płaszczyźnie werbalnej i muzycznej (w znaczeniu energetyki muzycznej oraz muzycznej narracji). Cantata napisana jest do tekstów w języku nahuatl, rozdysponowanych w sześć części o tytułach: Preludium i pieśń świtu, Nokturn i pieśń miłosna, Pieśń na wymarsz wojowników, Wspaniałe interludium, Pieśń agonii i rozpaczy, Pieśń prorocza.

W pierwszej części dzieła – błagalnym hymnie do starożytnych bóstw – dominuje podniosły ton; w celu maksymalizacji ekspresji kompozytor stosuje długo brzmiące interwencje głosu solowego utrzymane w wysokich gradacjach dynamicznych na skrajnych, górnych dźwiekach skali, przeplatane niekiedy skomplikowanymi pochodami interwałowymi, przednutkami, rytualnymi „zakrzykami”. 

O wielki Tzakolu, Bitonie! Strzeż nas! Bądź nam życzliwy! Nie opuszczaj nas! Nie porzucaj nas! Wszechmocny boże nieba, duchu i serce tej ziemi! Strzeż naszych synów i córek, strzeż naszego potomstwa, dopuki słońce jest nad nami i obdarowuje nas swym światłem! Niech wstanie słońce! Niech powstanie nowy dzień! Daj nam zaufanych przyjaciół i zapewnij nam pokój! O wielki Huracanie, Chipi-Caculha, Raxa-Caculha, Chipi-Nanauac, Raxa Nanauac, Voc, Humahtupu, Tapeu, Gucumatz, Alom, Quaholom, Ixpiyacoc, Ixmucane, Stworzycielu Słońca, Stworzycielu Świata! Niech wstanie słońce! Niech powstanie nowy dzień... 

Przejście z cienia do światła (symbolika narodzin nowego dnia) jest w szerszym znaczeniiu alegorią mistycznego odrodzenia życia, powrotu ze wspomnianej Xibalby – krainy zmarłych znanej z majańskiej mitologii nakreślonej na kartach księgi Popol Vuh. 

Część druga utworu – Nokturn i pieśń miłosna – stanowi wyrazową opozycęj do części poprzedniej. Głos ma tutaj charakterystyke lamentacyjną, wyłania sie stopniowo z delikatnych, punktowych brzmień idiofonów drewnianych i metalowych:

Twoja miłość była jak letni deszcz o zapachu świeżo ściętych pąków. Twoja pieśń była piękna niczym synowie złotego ptaka. Słońce i Księżyc przez wieki Cię oświetlały. Teraz Cie nie ma. Bezkresne i smutne sa noce bez Ciebie.

Część trzecia Cantaty jest niezwykle wymagająca wykonawczo. Poprzez szybkie, nieustannie zmieniające się w czasie pochody rytmiczne perkusji i głosu solowego kompozytor maluje scenę walki. Bitewne pandemonium sprawia, że ziemia zaczyna drżeć...

Ziemia znów drży! Drży! Drży! Drży! Pieśń żołnierzy zapowiada walkę. Orły i Tygrysy rozpoczynają swój taniec wysoko w górach; bębny uderzają...Ziemia znów drży! Spójrzcie to nasi wojownicy. Na ich głowach hełmy z ptasimi piórami, na ich szyjach naszyjniki z ludzkich zębów. Skóra ich wrogów tworzy bębny, na których grają. Ziemia znów drży! Drży! Drży! Drży! Posłuchaj krzyków mężczyzn, którzy idą na wojnę i budzą wschód słońca czerwonego jak krew...

Cechą charakterystyczna piątej części dzieła, następującej po instrumentalnym interludium jest użycie śpiewu a capella, dzięki czemu Pieśn agonii i rozpaczy może rozbrzmiewac pałnią niesionego przez siebie ciężaru emocjonalnego.

Żegnajcie Niebiosa! Żegnaj, moja Ziemio! Moje męstwo i moje bohaterstwo na nic mi sie zdadzą.
Szukałem scieżki, mieszkałem na tej Ziemi i pod tym Niebem, zbierając trawę, oddzielając zioła od cierni. Moja wściekłość i mój gniew opóściły mnie. Żegnajcie niebiosa! Żegnaj moja Ziemio! Teraz muszę umrzeć [...].

Ostatnią część dzieła – proroczą pieśn o apokaliptycznym charakterze – cechuje bogata ornamentyka partii wokalnej, która z czasem unifikuje sie z partiami instrumentalnymi. 

Dni całkowitej ciemności przeminą, kiedy przybędą nasi bracia ze wschodu. Mocno i głośno zabrzmią tamburyny i bębny! Cały świat zapłonie przed wschodem i nadejda na nas wielkie chmury niebieskie [...].

Dźwiękowy świat Ginastery przedstawiony w Cantata para America magica to świat, w którym religijna ekstaza przenika się z milczeniem, orgiastyczność współistnieje z głebokim mistycyzmem, kult życia dopełniony jest przez kult śmierci, pragnienie walki z koniecznościa pogodzenia się z wyrokami majańskich bóstw. Muzyka świata i muzyka człowieka, kierowana do każdego kto z otwartym umysłem gotów jest zmierzyć się z własnym cieniem, by potem mieć sposobność do doświadczenia swojego wewnętrznego światła...

Warszawska kreacja dzieła Alberta Ginastery byla wydarzeniem unikatowym, dzięki mistrzowskiej interpretacji artystów biorących w nim udział. Oprócz studentów UMFC, wykładowców Uczelni (Agnieszka Przemyk-Bryła, Artur Słotwiński – fortepiany, Przemysław Zych – dyrygent), na szczególną uwage zasluguje mistrzowska kreacja partii solowej sopranu dramatycznego, zrealizowana przez Dianę Gemborys – tegoroczną absolwentkę UMFC, młodą artystkę o nadzwyczajnej barwie głosu.

Zygfryd Merhold