Polmic - FB


Relacje

Tallinn | Koncert "Time is Ticking" w ramach Glasperlenspiel Music Festival

Tallinn

14 lipca 2019 roku w Zamku Maarjamäe w Tallinie odbył się koncert z okazji zbliżającego się stulecia nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Estonią. Wydarzenie zorganizowane przez Związek Kompozytorów Polskich we współpracy z Estonian Record Productions miało miejce w ramach festiwalu Glasperlenspiel Music Festival 2019.

Glasperlenspiel Sinfonietta pod batutą uznanego estońskiego dyrygenta Andreasa Mustonena wykonała program złożony zarówno z dzieł kompozytorów polskich, jak i estońskich. Zabrzmiało Agnus Dei Krzysztofa Pendereckiego w aranżacji na orkiestrę smyczkową Borisa Pergamenschikowa – utwór wchodzący w skład Polskiego Requiem, napisany na wieść o śmierci Kardynała Stefana Wyszyńskiego w 1981 roku. W związku z przypadającą w tym roku 110. rocznicą urodzin oraz 50. rocznicą śmierci Grażyny Bacewicz, w programie znalazło się jej Divertimento na orkiestrę smyczkową. Wspanialego wykonania doczekała się również aranżacja Etiudy b-moll op. 4 nr 3 Karola Szymanowskiego, ojca polskiej awangady muzycznej XX wieku.

Wśrod kompozycji estońskich znalazł się Koncert na orkiestrę kameralną op. 16 Jaana Räätsa, Musica profana Lepo Sumery oraz Summa Arvo Pärta – najczęściej wykonywanego na świecie żyjącego kompozytora, który w ubiegłym roku odebrał dyplom doktora honoris causa Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Zabrzmiało także liryczne In memoriam HM Peetera Vähi, dyrektora artystycznego festiwalu Glasperlenspiel, oraz miniatura Glow in Estonian Heavens obecnego na koncercie Pärta Uusberga. Całość zamknął utwór polskiego kompozytora młodego pokolenia, Macieja Bałenkowskiego, zatytułowany – podobnie jak cały koncert – "Time is Ticking". W ramach bisu Glasperlenspiel Sinfonietta wykonała specjalny ukłon w stronę muzyki polskiej, wykonując aranżację popularnego Menueta G-dur op. 14 nr 1 Igancego Jana Paderewskiego.

Koncert poprzedniła prelekcja na temat prezentowanego programu przygotowana przez Tiinę Jokinen, dyrektor zarządzającą Estonian Record Productions. Gościem honorowym wydarzenia był Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Tallinie Grzegorz Kozłowski, który wystąpił z oficjalnym przemówieniem podczas spotkania z muzykami i publicznością po zakończeniu koncertu.

Wydarzenie było zwieńczeniem pierwszej częścią projektu „Z muzyką polską od Bałtyku do Atlantyku” realizowanego przez Związek Kompozytorów Polskich w ramach programu MKiDN „Promocja kultury polskiej za granicą”. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Jedyny taki Festiwal - „Muzyka Polska na Warmii i Żuławach” po raz szósty

EOKKilka miesięcy przygotowań, prób, trzy dni koncertów i już? VI Festiwal „Muzyka Polska na Warmii i Żuławach” przeszedł do historii, ale po raz kolejny udowodnił, że mieszkańcy regionu są spragnieni kultury muzycznej przez duże „k”.

W tym roku Elbląska Orkiestra Kameralna zaspokoiła ich pragnienia wraz z Kasią Moś i jej zespołem pod dyrygenckim okiem maestro Marka Mosia. Artyści podążyli śladami twórcy polskiej opery narodowej – Stanisława Moniuszki.

Festiwal upłynął w tempie wyznaczonym przez pieśni ze Śpiewników domowych (zaaranżowane przez Mateusza Mosia i Mateusza Kołakowskiego), które wypełniły gotyckie kościoła Pasłęka, Elbląga i Krzyżanowa. Szczypta liryzmu, odrobina nostalgii, nuta romantyzmu – tak skomponowana muzyczna uczta zaspokoiła gusta wszystkich melomanów. Dowodem wielominutowe owacje i trzykrotny bis, którym Orkiestra i jej goście zwieńczyli każdy koncert. Jak zapewniła Kasia Moś, „to dopiero wstęp do naszej przygody ze Stanisławem Moniuszką, którą – jestem przekonana – jeszcze nie raz przeżyjemy z Elbląską Orkiestrą Kameralną”.

Dzięki zaangażowaniu publiczności festiwal „Muzyka Polska na Warmii i Żuławach” osiągnęła status muzycznej wizytówki miasta i regionu, bez której nie sposób sobie wyobrazić lokalnego życia kulturalnego. Kościoły wypełnione po brzegi to dla artystów najważniejsza motywacja do nieustannego rozwijania idei Festiwalu, którego kolejna edycja odbędzie się w następnym roku.

Tomasz Czapla

Sztuka zbliża nasze narody: 4. Festiwal Polskie Kręgi Sztuki w Chinach 2019

Polskie kregi sztukiTrasa koncertowa Grzegorza Niemczuka w ramach IV edycji Festiwalu Polskie Kręgi Sztuki w Chinach dobiegła końca. To zaledwie początek cenionej w Państwie Środka imprezy.

Festiwal Polskie Kręgi Sztuki w Chinach jest organizowany przez Fundację Kręgi Sztuki od roku 2016. Już po pierwszej edycji impreza została okrzyknięta przez chińskie media „najważniejszym polskim wydarzeniem kulturalnym w Państwie Środka”. Do tej pory polscy twórcy sztuk wizualnych, muzyki, filmu i gier video pokazali swoje dokonania na Festiwalu w 16. znaczących miastach ChRL. Wśród zaproszonych artystów znaleźli się m.in. aktor Maciej Zakościelny, plastycy: Sebastian Kubica, Ksawery Kaliski, Konrad Czernik oraz muzycy zespołów Royal String Quartet i Dagadana a także Maria Ludwika Gabryś i Mateusz Borowiak. Podczas trzeciej edycji rozpoczęły się koncerty Circles Of Art Orchestra - unikatowego projektu jazzowego pod dyrekcją Wojciecha Konikiewicza, którego pomysłodawcą jest prezes Fundacji Kręgi Sztuki, Wojciech Majewski.

Prestiżowe sale, wyprzedane koncerty, spotkania z fanami, największe chińskie media... Ogromnym sukcesem zakończył się pierwszy etap trwającego w Chinach IV Festiwalu Polskie Kręgi Sztuki. Swoimi interpretacjami muzyki Fryderyka Chopina Grzegorz Niemczuk poruszył chińską widownię.

Podczas tournée otwierającego IV Festiwal Polskie Kręgi Sztuki w Chinach Grzegorz Niemczuk zagrał w sumie sześć koncertów w pięciu miastach, wykonując utwory Wojciecha Kilara, Fryderyka Chopina oraz Wang Jianzhonga. Chińscy krytycy bardzo wysoko ocenili umiejętności naszego pianisty. Poruszeni słuchacze długo oklaskiwali występy. Każdy kończył się bisami. Niebawem poznamy dalsze szczegóły tego wydarzenia, którego aktywności rozplanowane są do końca 2019 roku.

ZOBACZ: stronę Festiwalu

„Stabat Mater” Piotra Gryski – sukces zagranicznej premiery dzieła w Ueckermünde

Gryska19 czerwca 2019 roku w barokowym Kościele św. Maryi z neogotycką wieżą w Ueckermünde odbyła się zagraniczna prapremiera Stabat Mater – najnowszego dzieła szczecińskiego kompozytora, związanego obecnie z Akademią Sztuki w Szczecinie, dr. Piotra Gryski.

Po sukcesie szczecińskiej prapremiery 4 kwietnia można było spodziewać się, że utwór spodoba się także publiczności po drugiej stronie Odry. Przewidywania szczęśliwie potwierdziły się. Stabat Mater skomponowane na sopran, alt, chór dziecięcy, organy oraz kwintet smyczkowy składa się z dziesięciu części o różnym charakterze.

Nie brak w nim fragmentów harmonicznie odważnych, z pochodami całotonowymi czy trytonowymi, co mimo dysonansowego brzmienia jest tak samo interesujące w odbiorze, jak i kontrastujące z nimi frazy prowadzone akordami tercjowymi, zwieńczone przepięknymi i subtelnymi taktami chóru a cappella (początek części VI – Eja Mater fons amoris – Matko, źródło ukochania). Część I – Stabat Mater dolorosa (Stała Matka bolejąca), przeznaczona dla chóru i zespołu instrumentalnego koresponduje z częścią X – Amen, w której dołączają sopran i alt solo, spinając niczym klamrą muzyczną cały utwór. W części II – Cujus animam gementem (Jakże w duszy jest zmartwiona) w tempie vivo popisuje się chór i instrumenty smyczkowe, by w III części – O quam tristis et afflicta (Jakże smutna i strapiona) uspokoić emocje oraz tempo spokojnym wejściem altu i sopranu w niskim rejestrze. Początkowo stonowany smutek przeradza się w głęboki żal pokazany krótszymi wartościami rytmicznymi i zrywami w postaci dużych skoków interwałowych w partii sopranu. W ostatnich taktach powraca jednostajny ból zilustrowany długimi wartościami i niskim dźwiękami, przechodzącymi w część IV – Quae maerebat et dolebat (Jakże bolała i cierpiała). Następnie w części V – Quis est homo, qui non fleret (Kim jest człowiek, co nie płacze) znów słyszymy organy oraz przeplatające się partie solowe i chóralne, oparte na melodii korzystającej z upodobaniem ze skoku seksty małej w górę. Wspomnianą część VI – Eja Mater fons amoris - rozpoczyna dwugłosowy chór a cappella, będący znakomitym przeciwstawieniem pełnego brzmienia finału poprzedniej części. Dopiero po chwili dołączają się instrumenty smyczkowe oraz organy i kolejno ułożone akordowo w harmonijnych tercjach głosy solistek. W części VII kompozytor uwypukla głos altowy i proponuje przepiękną i wymagającą arię Sancta Mater, istud agas (Matko święta, srogie rany). Niezwykła w całej swojej postaci część VIII – Fac ut portem Christi mortem (Niech Chrystusa śmierć przeniosę) – to dialog głosów solowych z chórem z towarzyszeniem organów i zespołu kameralnego. Zupełnie inna w charakterze, choć niezmienna pod względem obsady wykonawczej, jest spokojna część IX – Fac me cruce custodiri (Chrystus niech mi będzie grodem) i kontrastująca z nią część X.

Na powodzenie zagranicznej premiery miała niewątpliwie wpływ nie tylko sama faktura dzieła, ale także emocjonalna interpretacja wykonawców. W projekcie wzięli udział: solistki prof. Sylwia Burnicka-Kalischewska (sopran), Aleksandra Wojtachnia (alt), Chór Dziecięcy Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego DON DIRI DON, Jakub Stefek (organy) i Zespół Instrumentalny „Musica”. Całość brawurowo poprowadził za pulpitem dyrygenckim rektor Akademii Sztuki w Szczecinie prof. dr hab. Dariusz Dyczewski.

Sylwia Burnicka-Kalischewska

Grand Prix Komeda 2019 dla Marcina Stańczyka

Stanczyk MarcinPodczas Festiwalu Filmowego im. Krzysztofa Komedy w Ostrowie Wielkopolskim nagrodę Grand Prix Komeda 2019 otrzymał dr hab. Marcin Stańczyk. Wykładowca kompozycji w Akademii Muzycznej w Łodzi, kompozytor i prawnik został wyróżniony za muzykę do filmu Kobro/Strzemiński. Historia fantastyczna w reżyserii Borysa Lankosza. Doroczna nagroda Grand Prix nadawana jest w konkursie na najlepszą muzykę do polskiego filmu fabularnego. Festiwal odbył się w dniach 2-8 czerwca 2019 roku w Ostrowskim Centrum Kultury.

Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy promuje polski film i muzykę filmową. O wynikach konkursu decydowało jury w składzie: Tomasz Lach (przewodniczący), Sonia Bohosiewicz, Bartosz Chajdecki, Misia Furtak, Magdalena Grzebałkowska, Wojciech Mazolewski i Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Kobro/Strzemiński. Historia fantastyczna to opowieść z elementami fantastycznymi o życiu oraz relacji słynnego duetu łódzkich awangardowych artystów – Katarzyny Kobro i Władysława Strzemińskiego (w rolach głównych Agata Buzek i Łukasz Simlat). Film powstał w koprodukcji z Instytutem Adama Mickiewicza oraz Muzeum Sztuki w Łodzi. Dzieło towarzyszyło wystawie prac Kobro i Strzemińskiego w paryskim Centrum Pompidou oraz innych ośrodkach kulturalnych Europy, a także było prezentowane na festiwalu Millenium Docs Against Gravity. Marcin Stańczyk podkreśla, że nagrodę otrzymał za swój debiut w kompozycji muzyki do filmu fabularnego. Kompozytor jest laureatem kilkunastu konkursów kompozytorskich, członkiem Związku Kompozytorów Polskich, Stowarzyszenia Autorów ZAiKS oraz Polskiego Towarzystwa Muzyki Współczesnej. Pracuje w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina oraz w łódzkiej Akademii Muzycznej, gdzie prowadzi klasę kompozycji, kształcąc studentów specjalności „Kompozycja muzyki filmowej”.

Więcej informacji: www.marcinstanczyk.com