Polmic - FB

omówienia utworów (B)

A B C D E F G H J K L Ł M N O P R S T U W Z Ż


Baird Tadeusz

Głosy z oddali


trzy pieśni na baryton i orkiestrę (1981)
Głosy z oddali – trzy pieśni na baryton i orkiestrę do słów Jarosława Iwaszkiewicza są ostatnim utworem Tadeusza Bairda, ukończonym w połowie maja 1981 roku (kompozytor zmarł niespełna cztery miesiące później, 2 września). Powstały na zamówienie Komitetu Obchodów Roku Karola Szymanowskiego z okazji przypadającej w 1982 roku 100. rocznicy urodzin artysty. Prawykonanie kompozycji miało miejsce 22 stycznia 1982 roku w Filharmonii Narodowej w Warszawie podczas koncertu inaugurującego Rok Karola Szymanowskiego, w interpretacji Jerzego Artysza i Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Narodowej pod batutą Witolda Rowickiego.
Pieśni napisane zostały do nieznacznie zmienionych tekstów trzech wierszy Jarosława Iwaszkiewicza, pochodzących z ostatnich zbiorów jego poezji: Mapa pogody i Muzyka wieczorem. Pod względem treści wyróżnia je z jednej strony prostota języka, z drugiej zaś – tematyka oscylująca wokół metafizyki, egzystencji i śmierci. W pierwszej pieśni – Nad wieczornym jeziorem stoję – poeta próbuje podsumować swoje życie, klęski i zwycięstwa. Pieśń druga to obraz tajemniczej, pełnej grozy tytułowej nocy, podczas której słychać złowieszcze „pukanie do pokoju”. Ostatnia, najbardziej rozbudowana pieśń – W kościele – jest rodzajem apostrofy do Boga, w której pada dramatyczna konkluzja – „Milczenie to Twój system” i pytanie retoryczne – „co jest po Twojej stronie?”
Poetyckie teksty dopełnił kompozytor muzyką o ogromnej sile wyrazu i wewnętrznej ekspresji, tak charakterystycznej dla Bairda – romantyka XX wieku. W sposób mistrzowski wydobył nastrój każdej z trzech pieśni – różnorodną kolorystyką i harmoniką, podkreślaną idealnie dobranym instrumentarium. Całość wiąże w cykl przewijający się od początku utworu, wyrazisty motyw trzynutowy, przypominający motyw fatum i śmierci z dramatu Jutro Bairda. W ostatniej pieśni wprowadzony został również charakterystyczny cytat z sekwencji Dies irae. Partia solowa wyraźnie podkreśla treść wierszy, a jej dramaturgia kształtowana jest dynamicznie na zasadzie stopniowego narastania napięcia: od łagodnych fraz pierwszej pieśni, poprzez zmienną i ożywioną narrację środkowej części aż po pełną kontrastów ekspresyjnych kulminację w ostatniej – od wyrazów bólu, gniewu i rozgoryczenia po wyciszenie.
Krystyna Tarnawska-Kaczorowska, wybitna badaczka twórczości kompozytora, podsumowując obszerną analizę Głosów z oddali napisała:
„Na tle innych jego utworów wokalno-instrumentalnych, w większości różnego rodzaju «chansons d’amour», to przejmujące i piękne dzieło, podarowane nam już niejako «z oddali», ze względu na eschatologiczną tematykę jest – wydawałoby się – wyjątkowe, odosobnione. Wspomnijmy jednak, że z problematyką ostatecznego doświadczenia egzystencjalnego zmierzył się kompozytor i w Jutrze, i w Concerto lugubre. A miłość i śmierć to wielkie romantyczne tematy. Do tego samego kręgu z romantyzmu wywodzącej się tradycji, wpisują się «liryki lozańskie» Tadeusza Bairda – trzy zaprezentowane tu «chants de mort». […] Bohdan Pociej nie zawahał się nazwać je «najpiękniejszym dziełem Bairda», «arcydziełem wewnętrznej, metafizycznej pieśniowości». I przypomniał: «Baird – o czym się nie zawsze pamięta – jest jednym z najwybitniejszych melodystów w nowszej muzyce polskiej». Głosy z oddali – trzy solilokwia, subtelne, poetyckie, refleksyjne, intymne. Trzy monologi liryczne przepełnione wzruszeniem i smutkiem.” [Krystyna Tarnawska-Kaczorowska Tadeusz Baird. Glosy do biografii, Musica Iagellonica, Kraków 1997, s. 195]
Głosy z oddali od czasu swojego prawykonania w 1982 roku goszczą w programach koncertów bardzo sporadycznie, m.in. wykonane zostały dwa lata później podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”. Doczekały się jednak kilku rejestracji fonograficznych – nagranie w interpretacji pierwszych wykonawców ukazało się na płycie CD w 1993 roku nakładem brytyjskiej firmy Olympia (OCD 388) oraz dziesięć lat później na dwupłytowym albumie Polskich Nagrań (PNCD 525AB).

Anna Iwanicka-Nijakowska