Polmic - FB

kompozycje (K)



Krzanowski Andrzej

Audycja I



na głos recytujący, flet, tam-tam, syrenę, gwizdek i 2 taśmy do tekstu Jacka Bierezina

(1973)

11'31"


POSŁUCHAJ

 
wydanie drukiem: Polskie Wydawnictwo Muzyczne SA, Kraków

To w stosunku do muzyki Andrzeja Krzanowskiego padło po raz pierwszy w Polsce określenie „nowy romantyzm”. Działo się to podczas „Spotkań muzycznych” w Baranowie Sandomierskim w 1976 roku. Romantyczny był przede wszystkim akordeon Krzanowskiego, instrument pospolity, gminny, bardziej małomiasteczkowy niż ludowy. Był prowokacją estetyczną, budzącą zakłopotanie w obszarze kultury wysokiej. (…) W połowie lat siedemdziesiątych Andrzej Krzanowski uderzył w ton całkowicie nowy, uczynił to czysto intuicyjnie w ludzkiej czasoprzestrzeni, która go bardziej podświadomie niż świadomie oczekiwała. Fraza zanadto espressivo i emocjonalizm zanadto jaskrawy niebezpiecznie ocierały się o artystyczny ekshibicjonizm, recytowane w jego cyklu Audycji teksty poetyckie (Jacka Bierezina, Zbigniewa Doleckiego) oprawiane zawodzeniem syren i histerią flexatonu otwierały się na stojący tuż za progiem banał, a cytaty z Bacha i Szymanowskiego wprowadzane jakby za łatwo, w geście podejrzanie pełnej akceptacji i bez oczekiwanego śladu dystansu, groziły oskarżeniem o grafomanię i kicz.

Wszystko to, czego by mu wtedy w Darmstadcie nie wybaczono (od 1984 podczas tamtejszych Wakacyjnych Kursów Nowej Muzyki prowadził klasę akordeonu), podczas słynnego festiwalu „Młodzi Muzycy Młodemu Miastu” (1975-1980) w Stalowej Woli uczyniło z Andrzeja Krzanowskiego głównego przedstawiciela nowej fali w młodej muzyce polskiej. To też było w tym przypadku romantyczne. Był pierwszym, który na tym festiwalu (w 1976) wystąpił z monograficznym koncertem kompozytorskim, w programie którego znalazła się m.in. Audycja I.

Andrzej Chłopecki (fragmenty eseju w książce programowej „Warszawskiej Jesieni” 2000)