Polmic - FB


relacje i recenzje wydarzeń

Chanterelle w dwóch odsłonach

Chanterelle 2011 XIX Festiwal Chanterelle, który obejmował w tym roku 5 koncertów, wypełnił dwa weekendy. Pierwsze dwa (4-5 czerwca) pod znakiem kultury żydowskiej odbyły się w Ostrowie Wielkopolskim i w pałacu w Lewkowie, drugie w Zamku Książąt Czartoryskich w Gołuchowie przebiegały pod znakiem fletu i muzyki polskiej.

Na inauguracji w Konkatedrze w Ostrowie Finlekstein Baruh ben Yankel kantor Wielkiej Synagogi w Sankt Petersburgu zachwycił nie tylko starymi psalmami, ale także kompozycjami swych poprzedników. To była bardzo interesująca lekcja historii tej kultury przeplatana fragmentami Tryptyku Rzymskiego Jana Pawła II w wykonaniu Anety Pawelec, Kingi Kubiak, Karoliny Jędraszczyk i Agnieszki Kowalskiej. Jaką przestrzeń zajmowała kultura żydowska w Ostrowie Wielkopolskim dowiedzieliśmy z dyskusji historyków: Tomasza Ławniczaka, Piotra Grabarza i Jarosława Biernackiego. Spointowali ją wdzięcznie prezentując pieśni i tańce żydowskie członkowie studia piano songs Anny Kowalkiewicz – Oligny.

Bardzo udana była część gołuchowska festiwalu z udziałem młodych, ale bardzo ciekawych polskich solistów-kameralistów. Małżeństwo Agaty i Łukasza Długoszów wzięło krótki artystyczny rozwód. Flecistka wystąpiła z harfistką Agnieszką Kaczmarek umieszczając w programie obok tak popularnych utworów, jak Pavana Gabriela Faure kompozycje nie często prezentowane. Recital skomponowany z kontrastowo pod względem estetycznym kompozycji, wykonany z zacięciem i naładowany emocją udowodnił, że te dwa instrumenty brzmieniowo pasują do siebie doskonale. Recital Anny Karasińskiej z towarzyszeniem Krystyny Borucińskiej ukazał zaś piękno polskiej literatury wokalnej. Także sensownie ułożony program był atutem. Koncert posiadał dedykację : „Najpiękniejsza jest muzyka Polska” z racji objęcia przez Polskę Prezydencji w Unii Europejskiej. Nie zabrakło kompozycji ostrowianki Moniki Kędziory oraz mało znanych, a bardzo ciekawych pieśni Feliksa Rybickiego. Atutem tego występu była dbałość o szczegół i niuans oraz nasycenie emocją każdego nawet najdrobniejszego utworu. W każdym z tych wokalnych mikroświatów śpiewaczka czuła się doskonale.

Na finał w niedzielę 12 czerwca zagrał Kwartet fletowy. To bardzo ciekawa inicjatywa czwórki młodych instrumentalistów: Łukasza Długosza, Radosława Pujanka, Katarzyna Budnik-Gałązki i Rafała Kwiatkowskiego utworzenia zespołu, dla którego swe kompozycje pisał Wolfgang Amadeusz Mozart, toteż nic dziwnego, że tych utworów nie zabrakło w programie gołuchowskiego koncertu. Może to nie jest jeszcze zespół brzmiący idealnie stopliwie, ale ich atutem jest uzupełnianie się czterech bardzo ciekawych indywidualności, co dało doskonały efekt w zaprezentowanym także Kwartecie fletowym Krzysztofa Pendereckiego. Zespół zwraca się z prośbami do polskich kompozytorów, między innymi Piotra Mossa, Grażyny Pstrokońskiej-Nawratil czy Krzysztofa Meyera, aby wyposażyli ich w nowe kompozycje. Jeżeli tak się stanie, jestem sobie w stanie wyobrazić sytuację, że zespół nie ominie Festiwalu Chanterelle.

Podziwiam Jadwigę Jankielewicz, która potrafiła wychować publiczność, aby przychodziła na koncerty zawierające także utwory muzyki współczesnej. Słuchacze Festiwali Chanterelle wiedzą bowiem, że tam znajdą szlachetną kameralistykę i tak było także podczas jego XIX edycji.

Alina Kurczewska, Polskie „Radio Merkury” - Poznań

zobacz: GALERIĘ FOTOGRAFIIChanterelle w dwóch odsłonach

Dramat kobiet w islamie, czyli kolejna odsłona festiwalu „Pieśń Naszych Korzeni”

Pieśń Naszych Korzeni 2010

Festiwal „Pieśń Naszych Korzeni” osiągnął pełnoletność! - tymi słowami dyrektor Maciej Kaziński przywitał uczestników XVIII edycji. Powszechnie wiadomo, że pełnoletność zwykle nie idzie w parze z dojrzałością. A jak z tym było w Jarosławiu w dniach 22-29 sierpnia 2010? Stali uczestnicy festiwalowy ryt(m) znają bardzo dobrze. Jutrznia, wspólne śniadanie, warsztaty (w tym roku poświęcone śpiewom Alleluja), wreszcie konferencja z artystami, którzy wystąpili dnia poprzedniego, zastępowana czasem dyskusjami na tematy liturgiczne (A.D. 2010: ukorzenienie nowego rytu, wigilia jako forma świętowania). Polemiki zazwyczaj przenoszą się na obiad, by ustąpić miejsca kolejnym warsztatom (te w 18. edycji minęły pod znakiem przygotowań do wystawienia Ordo virtutum). Później nieszpory, kolacja i ukoronowanie dnia - koncert - a po nim biesiada, do której w tym roku przygrywała Kapela Brodów. Dodatkowo, w przeddzień święta M.B. Częstochowskiej odbywa się wigilia gregoriańska, a zwieńczenie festiwalu stanowi uroczysta msza święta. Ów porządek jest zadziwiająco dobrze przyswajalny, ponoć potrafi też uzależnić. Na potrzeby tej relacji ograniczę się do szerszego opisu koncertów, które koncentrowały się wokół trzech wątków.

Czytaj więcej: Dramat kobiet w islamie, czyli kolejna odsłona festiwalu „Pieśń Naszych Korzeni”

Chanterelle osiągnęło dojrzałość...

Faso Djigui
Powołany do życia tylko dla propagowania muzyki dawnej Festiwal Chanterelle zmienił później swoją ofertę programową.
Jadwiga Jankielewicz postawiła na dobrą kameralistykę a do tego stara się stawiać swej publiczności dość wysokie wymagania. Nie unika muzyki współczesnej, utworów niełatwych dla odbiorcy i odważnych programów. Stawia na młodych, ciekawych wykonawców oraz na młode zespoły w tym także kwartety smyczkowe. To właśnie w pięknej scenerii Gołuchowskiego Zamku zaistniał w Polsce Kwartet Szymanowskiego działający w Hanowerze, po sukcesach w Londynie zagrał Royal String Quartet czy pojawił się ceniony Kwartet Wilanów. Przez 18 lat przewinęło się przez festiwal wielu wspaniałych solistów. Inauguracja należała także do klasowych chórów.
Tegoroczna 18 edycja (Lewków, Ostrów Wielkopolski, Gołuchów, 6, 9, 11-13 czerwca 2010 roku) obejmowała preludium specjalne dla dzieci: Świat baśni czeka na każdego z udziałem afrykańskiego, dziecięcego zespołu „Faso Djigui” (co znaczy w języku dżula nadzieja ludzi) ze stolicy Burkina Faso – Ouagadougou. Uroczysta inauguracja zawsze odbywa się w Konkatedrze w Ostrowie Wielkopolskim. Tym razem soliści Drezdeńskiej Orkiestry Barokowej zaprezentowali utwory Johanna Sebastiana Bacha oraz kompozytorów francuskich. Był to koncert specjalistów wykonujących muzykę baroku, którzy doskonale czują styl kantora lipskiego.
 

Czytaj więcej: Chanterelle osiągnęło dojrzałość...

Podsumowanie Festiwalu La Folle Journée - Szalone Dni Muzyki "Les Titans" 2011

La Folle Journee 2011W niedzielę, 2 października 2011 roku, w późnych godzinach wieczornych, zakończyła się druga warszawska edycja Festiwalu La Folle Journée de Varsovie - Szalone Dni Muzyki „Les Titans” poświęcona muzyce Karola Szymanowskiego, Johannesa Brahmsa, Gustava Mahlera, Ferenca Liszta i Ryszarda Straussa. W ciągu czterech dni Festiwalu, od czwartku do niedzieli, odbyło się 85 koncertów w wykonaniu 860 artystów z całego świata w 4 salach Teatru Wielkiego - Opery Narodowej oraz w namiocie ustawionym na Placu Teatralnym. Koncertów wysłuchało ponad 26 tysięcy słuchaczy.
• Podczas Festiwalu wystąpiło 860 artystów, w tym 34 solistów, 13 dyrygentów, 12 orkiestr i 20 zespołów z 13 krajów: Francji, Węgier, Japonii, Rosji, Izraela, Bułgarii, Korei Południowej, Uzbekistanu, Hiszpanii, Czech, Niemiec, Gruzji i Polski
• W ciągu 4 dni Festiwalu Szalone Dni Muzyki „Les Titans” publiczność wysłuchała prawie 70 godzin muzyki
• Pomimo mniejszej o ok. 30% liczby koncertów „Les Titans” w stosunku do pierwszej edycji Szalonych Dni Muzyki, wzrosła liczba słuchaczy. Tegoroczny Festiwal zgromadził 26 383 słuchaczy , co dało średni wzrost frekwencji o 42% na 1 koncercie.
• W Akcji Labirynt - w 248 warsztatach edukacyjnych towarzyszących Festiwalowi w maju, czerwcu i wrześniu 2011 wzięło udział ok. 4 000 dzieci z 24 szkół podstawowych
• Na Festiwal Szalone Dni Muzyki akredytowało się ok. 140 dziennikarzy
• Podczas Koncertu Inauguracyjnego René Martin, twórca i Dyrektor Artystyczny Festiwalu Szalone Dni Muzyki, został uhonorowany Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, przyznanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
Tematem przewodnim przyszłorocznych Szalonych Dni Muzyki będzie muzyka rosyjska - od 1870 roku do dnia dzisiejszego.

Kronika wawelska: tropem Chopina

Alexander GavrylyukPoszukiwany Fryderyk Chopin, lat 200. Na wzgórze wawelskie zawitał latem 1829 roku. Ostatni raz słyszany w tym miejscu 2 lipca 2010 roku przy okazji inauguracji trzeciej edycji festiwalu „Wawel o zmierzchu”, poświęconej właśnie jemu. Przyjrzyjmy się bliżej temu wydarzeniu.
Nausznym świadkiem obecności kompozytora była publiczność zgromadzona na Dziedzińcu Arkadowym. Jakby onieśmielona tym spotkaniem, przez cały wieczór zachowywała maksymalne skupienie. Odnotowano liczne przypadki głębokich przeżyć estetycznych. Za głównego sprawcę takiego stanu rzeczy uznaje się Alexandra Gavrylyuka (na zdjęciu), zwanego dalej „Saszą”. Mężczyzna ten, należący do światowej czołówki pianistów młodego pokolenia, wykonał Koncerty fortepianowe wspomnianego kompozytora.
Czytaj więcej: Kronika wawelska: tropem Chopina