A | B | C | D | E | F | G | H | I | J | K | L | Ł | M | N | O | P | R | S | T | U | V | W | Y | Z |
![]() pianista; ur. 5 grudnia 1956, Zabrze. Naukę gry na fortepianie rozpoczął w wieku lat pięciu u swojego ojca, także pianisty. Dwa lata później został uczniem Andrzeja Jasińskiego, który kierował jego rozwojem artystycznym w Państwowej Szkole Muzycznej w Zabrzu, Państwowym Liceum Muzycznym w Katowicach oraz Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach. Studia pianistyczne ukończył w 1976, otrzymując dyplom z wyróżnieniem. aktualizacja: październik 2009 twórczośćKariera Krystiana Zimermana jest chyba najbardziej spektakularnym przypadkiem sukcesu zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego. Nie zawsze zwycięstwo w poważnym nawet konkursie sukces gwarantuje. Zdarza się tak właściwie coraz rzadziej, w miarę zresztą jak najrozmaitszych konkursów wciąż przybywa. Krystianowi Zimermanowi spośród laureatów I nagrody na Konkursie Chopinowskim dorównuje rangą kariery chyba tylko Martha Argerich, choć są to kariery całkiem odmienne, co ma zapewne związek z różnymi osobowościami obojga wielkich artystów. Martha Argerich działa - tak się przynajmniej wydaje - w znacznym stopniu spontanicznie, przynajmniej nie kalkulując każdego swojego kroku. Działania Krystiana Zimermana są głęboko przemyślane i starannie zaplanowane. No i jest tych działań mniej - Zimerman rzadziej pojawia się w świetle jupiterów, ogranicza liczbę występów na estradach, niezbyt często też nagrywa płyty. Toteż każde wydarzenie artystyczne z jego życia jest z niecierpliwością wyczekiwane i bacznie obserwowane.Tak było również z pomysłem uczczenia 150. rocznicy śmierci Fryderyka Chopina, obchodzonej w 1999 roku. „Zdecydowałem się dać w przyszłym roku serię koncertów w krajach Europy Zachodzniej, w Polsce i w Stanach Zjednoczonych, na których będę grał oba koncerty Fryderyka Chopina” - mówił Krystian Zimerman 29 października 1998 roku na konferencji prasowej, na którą przyleciał specjalnie do Warszawy po kilku latach nieobecności w Polsce. „Miałem zaszczyt wykonywać te utwory z wielkimi dyrygentami polskimi i zagranicznymi. Od każdego z nich czegoś się nauczyłem i z biegiem czasu, asymilując różne pomysły i wiążąc je z własną, dojrzewającą wizją koncertów Chopina, doszedłem do przekonania, że chciałbym je zrobić sam «od a do zet», rozpoczynając od «zrobienia» samej orkiestry. Nie wiem, czy Państwo zauważyli, że wszystkie orkiestry grają dzisiaj dość podobnie. Gołym uchem nie da się już rozpoznać, czy jest to orkiestra z Londynu, z Paryża, z Nowego Jorku, czy z Tokio. Fonografia «zglobalizowała» interpretację. Ja mam kłopoty z odnalezieniem w istniejących zespołach pewnych cech brzmieniowych. Poza tym orkiestry nie lubią prób, a ja uwielbiam próbować, i to tygodniami. Pomyślałem więc, że muszę znaleźć garstkę ludzi, którzy podzielaliby moją pasje do eksperymentowania i razem z nimi spróbować zrobić coś, co byłoby konglomeratem wszystkich moich doświadczeń z ostatnich dwudziestu lat.” I tak się stało. Po długich przesłuchaniach, w których Krystian Zimerman brał osobiście udział, powstała Polish Festival Orchestra złożona z młodych muzyków polskich. Wielki pianista odbył z nią niezliczoną ilość prób i dał ponad trzydzieści koncertów w największych centrach muzycznych Europy, w czterech miastach polskich i w Stanach Zjednoczonych, między innymi w Carnegie Hall. Wszędzie występy Krystiana Zimermana były sensacyjnym wydarzeniem. W Paryżu koncert w Salle Pleyel został powtórzony. W sierpniu 1999 roku w Audytorium Giovanni Angelli w Turynie firma Deutsche Grammophon dokonała nagrania obu koncertów Chopina i w ciągu paru tygodni wydała płytę, która natychmiast rozeszła się po świecie. Koncepcja interpretacyjna Krystiana Zimermana spotkała się ze skrajnie odmiennymi opiniami. Z jednej strony wyrażano entuzjaztyczny zachwyt, z drugiej zaś padały zarzuty o szarganiu świętości. W istocie wykonanie obu koncertów odbiegało w sposób nieraz całkiem zasadniczy od przyjętych powszechnie standardów. Należy do nich przekonanie, że partie orkiestrowe Chopinowskich utworów są tylko nie najszczęśliwszym dodatkiem do partii fortepianu. Mówi się - nieraz z przekąsem - że Chopin nie był mistrzem orkiestrowej instrumentacji i napisał głosy niewygodne do grania: partie instrumentów dętych są w złych rejestrach, smyczki zaś mają nuty trzymane tak długo, że skrzypków bolą ręce... Przy takim podejściu do partii orkiestrowych mamy zazwyczaj do czynienia z wykonaniem utworu na fortepian z dodanym akompaniamentem, granym przez orkiestrę w znacznej mierze niezależnie od pianisty. Oznacza to wszakże nierespektowanie integralności utworu, który spod ręki Chopina wyszedł jako dzieło koncertowe: przy całym pierwszeństwie partii fortepianu, orkiestra powinna współgrać z solistą. Muzyka Chopina wymaga szczególnie wrażliwych wykonawców i dla orkiestr „odgrywających” jedynie akompaniament może być rzeczywiście niewdzięczna i nudna. Muzykę Chopina trzeba odczuć, otworzyć się na nią, a to dla zespołu orkiestrowego nie jest zadaniem łatwym. Jedynie w najlepszych wykonaniach ujawnia się całe piękno partii orkiestrowych i subtelna uroda dialogów instrumentów orkiestry z fortepianem. Zazwyczaj fortepian występuje w otoczeniu i na tle bezkształtnej masy dźwięków, w której zlewają się pojedyncze głosy i gubi swoisty urok Chopinowskiej instrumentacji. Interpretacja Krystiana Zimermana może się podobać lub nie. Pewne jest jednak, że w tym wykonaniu orkiestra nie jest tylko dodatkiem do solowego fortepianu. Jeszcze chyba nikt nie wciągnął jej tak mocno w realizację Chopinowskiej muzyki. Potrafił też Krystian Zimerman dobrać sobie wrażliwych współwykonawców i wraz z nimi niezwykle emocjonalnie muzykę Chopina interpretuje. Ta interpretacja w wielu fragmentach i aspektach odbiega od naszych przyzwyczajeń, odbiega może nawet od przyjętych kanonów Chopinowskiego stylu. Czy Krystian Zimerman nadużywa prawa artysty wykonawcy do własnego spojrzenia na dzieło muzyczne? (Nie podejmując się roztrzygnięcia tego problemu powiedzmy, że zmienia w każdym razie zapis nutowy, dodając osiem taktów w zakończeniu Allegro maestoso I Koncertu fortepianowego e-moll op. 11...) |
literatura wybrana
Krystian Zimerman..., "Ruch Muzyczny" 2004 nr 4, s.41
Grochowalski Wojciech Krystian Zimerman - pianista i pedagog, "Kultura i Biznes" nr 45, listopad - grudzień 2008, s. 10-11.
Jędrasik Arkadiusz Doskonały Zimerman, "Muzyka21" 2004 nr 2, s.40
Krząkała Jacek Krystian Zimerman. Romantyk perfekcjonista, "Muzyka21" 2004 nr 1, s.16-18
Miklaszewski Kacper Zimerman i Rachmaninow, "Ruch Muzyczny" 2004 nr 4, s.40-41
Przeździęk Angelika Zimerman gra "Pierwszy" Brahmsa, "Muzyka21" 2006 nr 3, s.12-13.
Staszkiewicz Dorota Zimermana przygoda z Rachmaninowem, "Muzyka21" 2004 nr 1, s.18-19
Wolska Zofia Krystian Zimerman, "Polish Culture" 1999 nr 1, s. 45
|
![]() |