omówienia utworów (S)

A B C D E F G H J K L Ł M N O P R S T U W Z Ż


Sikora Elżbieta

Wyrywacz serc, opera kameralna według powieści Borisa Viana "l'Arrache-coeur"


Janusz Stokłosa - Wydawnictwa Muzyczne i Nutowe, Warszawa 1994, s. 260 (partytura)
Wyrywacz serc Elżbiety Sikory to jeszcze jeden głos w dyskusji nad stanem opery w naszej współczesności. Opera, ze swym skowencjonalizowanym charakterem, miała nie przystawać do oczekiwań dzisiejszego słuchacza i widza. Próbowano nawet ogłaszać śmierć tego gatunku muzycznego. Opera jednak wcale nie umarła, jest całkiem żywotna, istniejąc w najrozmaitszych postaciach, w różnym stopniu nawiązujących do tradycji lub też z tą tradycją mniej lub bardziej zrywających. Wyrywacz serc bardziej z tradycją zrywa, niż do niej nawiązuje, co nie powinno zaskakiwać, jeśli się weźmie pod uwagę "awangardowe" doświadczenia Elżbiety Sikory. O swoim dziele kompozytorka napisała w książce programowej "Warszawskiej Jesieni" z 1995 roku:
"Kiedy pisałam pierwszą wersję opery Wyrywacz serc, nie wyobrażałam sobie, że mogłaby ona zostać na zawsze uwięziona w kształcie archiwalnego nagrania radiowego, które tylko z rzadka bywa prezentowane na antenie. Widziałam teatr. Zwariowany, cudowny, śmieszno-smutny, zachwycający lekkością pomysłów i skłaniający do poważnej refleksji. Chciałam, by taka też była muzyka: szlachetna w swej banalności, ulotna w swej powadze. Śpiew przechodzący niepostrzeżenie w mowę, mowa stająca się rytmem, dźwięki instrumentalne, które budują przestrzeń, szybkie zmiany scen, nakładających się na siebie w serii filmowych przenikań.
Jest to opera o nas, o "genre humain", opowiadająca o tym, jak jesteśmy słabi i o tym, co jest naszą siłą. O miłości niemożliwej, o strachu, o podłości, o mocy i o wolności. Poetyka Viana, urzekająca oryginalnością skojarzeń, utrwala chwile i nadaje im siłę moralitetu. Lekarz dusz, psychiatra Zmar, niespodziewanie znajduje się w pewnym dziwnym miasteczku, gdzie czerwoną rzeką spływa hańba świata. Szalona matka stara się w okrutny sposób chronić swe dzieci przed złem. Ksiądz dla zarobku będzie bić się z diabłem, kowal przeżyje pewną świetlaną iluzję, a Bony znajdą się w nie pozbawionych pikanterii sytuacjach. Zderzenia dobra i zła, śmiechu i łez. Ich niestabilna równowaga. Pusty wewnętrznie Zmar zdoła, być może, przyswoić sobie uczucia innych.
Opera l'Arrache-coeur powstała w 1984 roku na zamówienie Radia Francuskiego, które dokonało jej nagrania w 1986. Obecna wersja sceniczna wprowadza pewne zmiany w układzie dramatycznym utworu, rozszerzeniu uległa partia chóru, zaś partie solowe zostały wzbogacone o nowe fragmenty śpiewane."
"Warszawsko-jesienne" wykonanie Wyrywacza serc odbyło się w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie i powierzone zostało czołówce polskich realizatorów teatralno-operowych: dzieło Elżbiety Sikory reżyserował Mariusz Treliński, dekoracje przygotował Andrzej Majewski, a kostiumy Maksymilina Kreütz, choreografią zaś zajął się Emil Wesołowski. Kierownictwo muzyczne sprawował i w roli dyrygenta wystąpił Wojciech Michniewski.