Tytuł
Seeds, poza nawiązaniem do kompozycji Josué Amadora, w pewien sposób określa materiał całej płyty. Na debiutanckim albumie Ryszarda Lubienieckiego znalazło się sześć kompozycji na akordeon amplifikowany, będących jak różnorodne „nasiona”, reprezentujące odmienne drogi awangardy muzycznej. Od ścisłej kompozycji algorytmicznej (
Asterism), przez rozciągnięty do granic możliwości dron (
Magma2), utwór wręcz perkusyjny (
Metaphysical Graffiti), gęstą elektronikę (
Ryszard(D)zik(i)), aż po kompozycje, w których dużą rolę odgrywa improwizacja (
Seeds i
We lived in the gaps between the stories).
Wszystkie z nich powstawały w ścisłej współpracy z wykonawcą, który dysponuje instrumentem starym, niedoskonałym, lecz z drugiej strony oferującym niespotykane możliwości, szczególnie w zakresie brzmień perkusyjnych i szumowych. Przez niektórych twórców zostały one wyzyskane do tego stopnia, że ich kompozycje są niemalże niewykonywalne na innych akordeonach.
(tekst wydawcy https://naszenagrania.bandcamp.com/)