Istotę 22 Mazurków op. 50 Karola Szymanowskiego opisał w książeczce dołączonej do płyty Jan Popis: "Fascynacja [Szymanowskiego] góralszczyzną dała najpierw uderzający ekspresją pierwotnej dzikości balet Harnasie, a następnie po kilku innych utworach z tego nurtu, bardzo już subtelnie cieniowane, fortepianowe mazurki. Wystarczy wsłuchać się w początkową frazę pierwszego z nich, by odczuć bezmiar górskiego liryzmu, potrzebującego przestrzeni Tatr. (...) Każdy detal harmoniczny (puste kwinty, akordowe ostinata, bifunkcje), «podhalańskość» melodii (tzw. nuta Sabałowa, skala lidyjska z obniżonym VII stopniem), parzyste rytmy tańców góralskich wtłaczane w trójmiarowe podziały mazurkowe - to jakby mikrokosmos Mazurków opus 50. Gdy pod palcami pianisty przybierają one kształt dźwiękowy, możemy doznać bogactwa ich emocji. Jest więc tu żywioł tańca, ale i refleksja. Są frazy lirycznych westchnień i momenty gwałtownych, żeby nie powiedzieć «dzikich» zrywów. Witalność i dramatyzm. Humor oraz zaduma. Wszystko, jak zawsze u Szymanowskiego, utrzymane na poziomie prawdziwie artystycznego wysmakowania."
Autorem niniejszej interpretacji 22 Mazurków jest artysta znany przede wszystkim jako kompozytor muzyki do filmów, w tym tak słynnych tematów muzycznych, jak Polskie drogi, Nad Niemnem, czy Lalka. Andrzej Kurylewicz, bo o nim mowa, jest jednak także uznanym kompozytorem, pianistą i jazzmanem. Interpretacją Mazurków Szymanowskiego dowodzi swych znakomitych umiejętności nie tylko jako wirtuoz fortepianu. W wielu utworach słychać także jego "jazzowy rodowód", przede przez charakterystyczne poczucie czasu, trwania poszczególnych dźwięków i rytmu kompozycji.