Galicja akordeonów pełna
5 dni, 8 koncertów, 3 cykle warsztatów i wiele innych niezapomnianych wydarzeń! W poniedziałek, 29 września 2014 roku zakończył się II Krakowski Festiwal Akordeonowy.
Podczas festiwalu do Krakowa zawitali czołowi polscy akordeoniści, a wraz z nimi swoje niezwykłe kompozycje prezentowali także muzycy ze Słowacji, Ukrainy i Norwegii. Muzyka akordeonowa rozbrzmiewała w krakowskim klubach, Małopolskim Ogrodzie Sztuki i Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu.
- Ludzie nie do końca zdają sobie sprawę, jaki potencjał i jaką moc ma w sobie ten instrument - podkreśla Dyrektor Festiwalu, Bożena Boba-Dyga. - Akordeoniści to nie tylko grajkowie, których możemy spotkać na ulicy, w tramwajach czy na Krakowskim Rynku. Ten instrument, którego walory doceniają światowej sławy twórcy, tak, jak chociaż by Yann Tiersen, znany przede wszystkim z kompozycji do filmu Amelia, głęboko zakorzeniony jest w naszej tradycji – tradycji Galicyjskiej.
Pierwszego dnia festiwalu w Auli PSM II st. im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie mogliśmy usłyszeć kompozycje zupełnie nowe, specjalnie skomponowane i zapisane na koncert prawykonań kameralnych utworów akordeonowych przez polskich kompozytorów młodego pokolenia: Bożenę Boba-Dygę, Macieja Jabłońskiego, Michała Paparę oraz Macieja Zimkę. Z wielkim uznaniem spotkała się partytura graficzna Rozmowa - utwór, który został stworzony w obecności słuchaczy. Specjalnym gościem tego koncertu była światowej sławy sopranistka – Olga Szwajgier, która ku zaskoczeniu widowni nie zaśpiewała tego wieczoru, lecz powiedziała wiersz, specjalnie dedykowany otwarciu II edycji KFA.
W drugim dniu festiwalu na deskach klubu Alchemia na krakowskim Kazimierzu rozbrzmiały głosy i akordeony w niezwykłym Dialogu Polsko-Ukraińskim. Występowali Quasi Una Fantasia z Krakowa oraz Duet Dialogi z Iwano-Frakniwska. Artyści – Nadija Yevenko, Vitalij Bohak (Duet Dialogi) i Quasi Una Fantasia - udowodnili, że muzyka nie zna granic i stanowi niezwykłą płaszczyznę porozumienia. Tego samego wieczoru w Klubie Alechemia odbył się również wernisaż fotografii Muzyka szkiełkiem i okiem autorstwa Krzysztofa Pingwina Jamrozika.
Trzeci dzień festiwalu w Kinoteatrze Wrzos należał do Wiesława Ochwata – absolwenta Krakowskiej Akademii Muzycznej, który w swoim recitalu solowym Akordeon- Artysta. Układ zamknięty oczarował publikę. W układzie Akordeon-Artysta zaprezentował kompozycje współczesne, oryginalne, niespodziewane.
Czwartego dnia Festiwal przeniósł się do Nowego Sącza na teren Miasteczka Galicyjskiego i Sądeckiego Parku Etnograficznego. Muzyka akordeonowa rozbrzmiewała tutaj w zabytkowych kościołach i cerkwiach. Niezwykły klimat przestrzeni i wyjątkowy repertuar pozwoliły odbyć niesamowitą podróż od klasyki do współczesności. Tam też w trakcie koncertów Duo Accosphere: Alena Budzinakova (Słowacja) i Grzegorz Palus, Duet Dialogi (Ukraina) i Mysterious Duo: Paweł Janas i Maciej Frąckiewicz, mogliśmy wsłuchać się w ducha dawnej Galicji, uświadamiając sobie równocześnie, jaki potencjał ma muzyka akordeonowa w współczesnych aranżacjach. Podczas Koncertu Finałowego w Małopolskim Ogrodzie Sztuki zagrali The Kuraybers z Norwegii i Bester Quartet. Nie obyło się bez bisów.
Drugiej edycji Krakowskiego Festiwalu towarzyszyły także liczne warsztaty i prelekcje, które również spotkały się z zainteresowaniem nawet najmłodszych melomanów. Ponadto przeprowadzono konkurs na spot II KFA, którego emisja nastąpiła w trakcie Koncertu Finałowego. Laureatami konkursu zostali Grzegorz Szpila i Marek Kolanko z Pracowni Projektowej KOLORAMA, a także Marta Nawrot – studentka krakowskiej ASP.
Pięknie zawrzało w sercach i na mapie kulturalnej Małopolski. Pierwszej edycji Festiwalu towarzyszyło motto Akordeony poezji pełne, druga edycja okrzyknięta powinna być zatem hasłem Galicja akordeonów pełna. Fundacja ART FORUM już planuje kolejną edycję KFA. Zanim ta jednak nastąpi przed nami w ramach II edycji Krakowskiego Festiwalu Akordeonowego międzynarodowy konkurs kompozytorski "Fis-Art-Pittura", realizowany przy wsparciu Konsulatu Generalnego Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie.
(tekst nadesłany)