Polmic - FB


reports

Odkrywanie Malawskiego

mDzień 2 października 2017 roku był dla Filharmonii Podkarpackiej dniem szczególnym. Wystawą, konferencją naukową i koncertem kameralnym uczczono 60. rocznicę śmierci Patrona Filharmonii Artura Malawskiego.

Odkrywanie Malawskiego – tak właśnie można by określić nastrój tych wydarzeń. Wystawę o Malawskim przygotowało Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej, gdzie przechowywane są pamiątki po kompozytorze, ogólnopolską konferencję o jego życiu i twórczości przygotowało Rzeszowskie Towarzystwo Muzyczne, a koncert kameralny z jego muzyką – Filharmonia Podkarpacka.

Ta zbiorowa praca przyniosła nadspodziewane owoce. Odkryliśmy artystę o wielkim formacie, kompozytora, pedagoga, intelektualistę głęboko zanurzonego w świecie muzyki, wskazującego na jej ważkie posłannictwo, misję i powołanie.

W konferencji, która odbyła się pod patronatem honorowym Marszałka Województwa Podkarpackiego Władysława Ortyla i patronatem medialnym Polskiego Centrum Informacji Muzycznej POLMIC w Warszawie, wzięło udział 9 referentów – z Warszawy, Łodzi, Bydgoszczy, Sanoka, Rzeszowa, Przemyśla i Wiśniowej. Wszyscy wskazywali na wielką wartość twórczości kompozytorskiej Artura Malawskiego, zbyt małą obecność jego muzyki w salach koncertowych, konieczność jej bliższego poznania i ukazania szerokiej publiczności.

Koncert kameralny był prawdziwie zachwycający! Młodzi artyści: Małgorzata Wasiucionek (skrzypce), Adam Krzeszowiec (wiolonczela), Sylwia Michalik-Bednarczyk (fortepian) i Inga Poskute (sopran),  w sposób staranny i artystycznie dojrzały zaprezentowali utwory kameralne Artura Malawskiego w wersjach na skrzypce i głos z fortepianem, a na koniec – Trio fortepianowe.

Andrzej Szypuła

Dolnośląski Festiwal Muzyczny: premiera „Lux Aeterna” T. E. Corneliusa

dfm29 września 2017 roku o godz. 19:00 w Bazylice Mniejszej Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bardzie podczas Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego odbyła się premiera Lux Aetrna Thomasa Emanuela Corneliusa w wykonaniu Chóru i Orkiestry Zespółu Pieśni i Tańca "Śląsk" im. Stanisława Hadyny oraz solistów: Małgorzaty Rodek (sopran), Magdaleny Kulig (mezzosopran), Tomasza Krzysicy (tenor) i Makarego Pihury (bas).

Siódmy koncert tegorocznej (piątej już) edycji Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego w bazylice w Bardzie został pomyślany jako fetowanie Międzynarodowego Dnia Muzyki. Połączenie w programie wieczoru Requiem Wolfganga Amadeusa Mozarta i Lux Aeterna Thomasa Corneliusa sprawiło, że bardzo liczna publiczność uczestniczyła w nadzwyczajnym wydarzeniu artystycznym. Oto bowiem dzieło ze wszech miar znane zostało dopełnione prawykonaniem utworu napisanego specjalnie na bieżący sezon DFM, który za myśl przewodnią przyjął właśnie słowa lux aeterna. Tak więc tuż po dziele najbardziej rozpoznawalnym z twórczości wiedeńskiego klasyka usłyszeliśmy utwór nowy, odświeżający naszą wrażliwość muzyczną, o przejrzystych przesłaniach.

Najważniejszą, przewodnią ideę prezentuje kompozytor już na początku, by potem kilkakrotnie do niej wrócić, za każdym razem powierzając jej rozwijanie coraz to innym wykonawcom - orkiestrze, chórowi, solistom. Ich brzmienie osobne lub wspólne sprawia, że słuchacz ulega, daje się zaprosić do rozmyślania - co znaczy owo wiekuiste światło, owa wieczna światłość? Po intensywnych uniesieniach wyrażających niepokój kompozytor proponuje nam chwile uspokojenia, a nawet pewnego ukojenia, liryki. Ano właśnie kim jest kompozytor i dyrygent piątkowego koncertu?

Thomas Cornelius to młody niemiecki organista, pianista i kompozytor ze sporym dorobkiem wykonawczym i twórczym. Blisko zaprzyjaźniony z Dolnośląskim Festiwalem Muzycznym. Autor muzyki do ponad 30 filmów dla niemieckich telewizji, m.in. Arte, ARD, ZDF. Jako pianista i organista występuje z największymi niemieckimi orkiestrami symfonicznymi. Obecnie najczęściej koncertuje w Hamburgu z NDR Elbphilharmonie Orchester. Jako twórca muzyki realizuje liczne zamówienia kompozytorskie. W tym przypadku dla DFM oraz dla Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Bo należy podkreślić, że Thomas Cornelius jako dyrygent poprowadził orkiestrę i chór „Śląska” właśnie w wykonaniu obu utworów świątecznego wieczoru. czworo solistów to Małgorzata Rodek - sopran, Magdalena Kulig-Cornelius - alt, Michał Borkowski - tenor i Makary Pihura - bas. Kompozytor przy pulpicie dyrygenta to zawsze interesujące doświadczenie dla słuchaczy - autor może przecież bez pośrednictwa zaprezentować wszystkie subtelności własnego dzieła. I tak się stało. Z ciekawością obserwowaliśmy wcielanie się autora w tę rolę. Jego batuta, emocjonalna, zdecydowana i bardzo czytelna jasno poprowadziła artystów, ale elegancko też czarowała publiczność. Wreszcie jeszcze jeden aspekt wyjątkowego koncertu - pomysł wykonawczy, żeby utworów nie rozdzielały oklaski publiczności sprawił, że otrzymaliśmy bardzo spójną i, jak dodawali słuchacze,  muzyczną galę na światowym poziomie. A to wszystko możliwe w Bardzie - mieście cudów.

Mieczysław Kowalcze

Patronat medialny nad Festiwalem objęło Polskie Centrum Informacji Muzycznej POLMIC. 

Gala Operowo-Operetkowo-Musicalowa w Ueckermünde

g16 września 2017 roku, w trzydziestą rocznicę śmierci najpopularniejszej śpiewaczki operowej XX wieku Marii Callas Stowarzyszenie Musikverein „BEL CANTO Ueckermünde” e. V. świętowało trzeci jubileusz powstania i zorganizowało w Sali Ratuszowej Zamku Książąt Pomorskich w Ueckermünde Galę Operowo-Operetkowo-Musicalową.

W koncercie wystąpiły soliści niemieckich scen operowych – Friederike Meinel i Sylwia Burnicka-Kalischewska – oraz szczecińskiej Opery na Zamku – Paweł Wolski, jak również Aleksandra Wojtachnia i Julita Wudarczyk, studentki wokalistyki Akademii Sztuki w Szczecinie, z niezastąpionym Michałem Landowskim przy fortepianie.

Koncert stanowił jednocześnie zapowiedź piątej edycji Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Giulio Perottiego w Ueckermünde, który rozpocznie się już 20 października. Finansowe wsparcie „BEL CANTO Ueckermünde” e. V. tego wyjątkowego wydarzenia przyszło ze strony Fundacji Sparkassenstiftung Uecker-Randow, dzięki czemu Sala Ratuszowa Bürgersaal rozbłysnęła profesjonalnym oświetleniem koncertowym.

W programie koncertu znalazły się utwory z repertuaru Marii Callas i Giulio Perottiego (jednego z najsłynniejszych tenorów XIX stulecia). Czy zabrzmiały arie i duety Mozarta z Le Nozze di Figaro i Cosi fan tutte w wykonaniu Julity Wudarczyk (sopran) i Aleksandry Wojtachni (mezzosopran), czy arie i duety Czajkowskiego z Eugeniusza Oniegina, Jolanty (tu doświadczone sopranistki Sylwia Burnicka-Kalischewska i Friederike Meinel oraz tenor Paweł Wolski), publiczność wiwatowała po każdym utworze. Owacje zebrały także interpretacje arii Pucciniego z La rondine, Giocondy, Walca Caton z opery Casanova Ludomira Różyckiego i verdiowskich arii z Otella, Trubadura i Traviaty. Jednak tym, co najbardziej rozpaliło zmysły słuchaczy były arie i duety z operetek Der Zigeunerbaron, Frau Luna oraz z musicali My Fair Lady F. Loewego oraz West Side Story Bernsteina. Ukoronowaniem całości było wspólne Libiamo z Traviaty, które artyści zaprezentowali przy miarowym aplauzie rozentuzjazmowanej publiczności. Po tym utworze rozległy się gorące oklaski i okrzyki „bravo” – słuchacze stanowczo domagali się bisu, który stanowiło ponownie wspaniale zaśpiewane Libiamo.

Muzyka Karola Szymanowskiego w Tokio

sNie jest tajemnicą, że mieszkańcy Japonii kochają Fryderyka Chopina. Po niedawnej tokijskiej prezentacji twórczości Karola Szymanowskiego można się spodziewać, że i muzyka tego kompozytora zagości pełniej w kraju kwitnącej wiśni.

Z inicjatywy polskiego pianisty Ignacego Lisieckiego w ostatnich miesiącach o twórczości Karola Szymanowskiego w Japonii było głośno. Najpierw 18 czerwca 2017 roku na antenie japońskiej telewizji Asahi, w nadawanym nieprzerwanie od 1969 roku programie dotyczącym muzyki klasycznej „Daimei no nai ongakukai”, przed 5 milionami odbiorców japoński skrzypek, rektor Tokyo University of Arts prof. Kazuki Sawa przedstawił sylwetkę Karola Szymanowskiego i wraz z Ignacym Lisieckim wykonał Sonatę d-moll op. 9 na skrzypce i fortepian.

Kolejnym ogniwem przedsięwzięcia były dwa koncerty z muzyką polskiego twórcy. Artyści zaprezentowali kameralne dzieła Szymanowskiego 17 lipca w Sayaka Hall w Osace oraz 1 września w Airef Hall w Fukuoce.

Kulminacją prezentacji muzyki Szymanowskiego w Japonii był recital Kazuki Sawy i Ignacego Lisieckiego w sali koncertowej Tokyo University of Arts 3 września 2017 roku. Zgromadzona w murach tej najstarszej i najbardziej prestiżowej wyższej uczelni muzycznej w Japonii publiczność, wysłuchała m.in. cyklu Mity op. 30, Romansu D-dur na skrzypce i fortepian op. 23, wyboru Mazurków na fortepian op. 50 i op. 62. Koncert poprzedził wykład Daniela Cichego, dyrektora i redaktora naczelnego Polskiego Wydawnictwa Muzycznego, przybliżający sylwetkę i twórczość Karola Szymanowskiego.

Orkiestra Leopoldinum pod dyrekcją Reinharda Goebla w NFM

lReinhard Goebel to pierwszy skrzypek Musica Antiqua Köln i dyrygent. Jest uznawany za „ikonę muzyki dawnej” (Süddeutsche Zeitung). Przybliżając praktykę wykonawstwa historycznego współczesnym orkiestrom symfonicznym i kameralnym, jak również zespołom muzyki dawnej, jest on niewyczerpanym źródłem wiedzy o klejnotach repertuaru i cieszącym się międzynarodowym uznaniem specjalistą. Goebel jest tegorocznym laureatem prestiżowego Medalu Bachowskiego, przyznawanego przez Miasto Lipsk. W poprzednich latach nagrodę otrzymały takie osobistości, jak Gustav Leonhardt, Nikolaus Harnoncourt i Herbert Blomstedt. Wręczenie wyróżnienia nastąpi 17 czerwca 2017 roku.

Goebel był gościem orkiestry NFM Leopoldinum. 11 marca 2017 roku wykonał z orkiestrą dzieła przełomu baroku i klasycyzmu: „ … jestem pod ogromnym wrażeniem muzyków z NFM Leopoldinum, którzy grali świetnie. Wszystkie zaprezentowane utwory wymagały bardzo starannego frazowania i nadawania frazom wyrazistości, malowniczego charakteru. To całe dźwiękowe malarstwo, uzyskiwane wyłącznie za pomocą smyczków, było na tym koncercie rewelacyjne i odróżniało od siebie stosunkowo bliskie stylistycznie dzieła różnych kompozytorów XVIII wieku” (Jacek Tabisz). Artysta już przyjął zaproszenie na następne spotkanie z Leopoldinum.