| 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 |
|---|
| I | II | III | IV | V | VI | VII | VIII | IX | X | XI | XII |
|---|
|
Białowieskie spotkania z arią, druga część transgranicznego projektu „Łączy nas Puszcza i Pieśń”, wprowadzą w świat opery i operetki, w świat zarówno bardziej znanych, jak i mniej popularnych arii, uwertur oraz pieśni. Organizatorzy Spotkań – Fundacja „Muzyka Cerkiewna” oraz Wydział Kultury Rejonowego Komitetu Wykonawczego w Kamieńcu (Republika Białoruś) – pragną przybliżyć wszystkim ten rodzaj nierozerwalnie związanej ze śpiewem i teatrem sztuki, której doskonałymi tradycjami może się poszczycić również dawna Rzeczypospolita i Wielkie Księstwo Litewskie, bowiem opery dworskie i teatry stanowiły dawniej ważny element kultury. „Białowieskie spotkania z arią” przypomną wszystkim znakomite tradycje muzyczne regionu wspólne narodom tu zamieszkującym. Opera, uważana powszechnie za sztukę mało przystępną i przeznaczoną nielicznym, jest w rzeczywistości, bardziej lub mniej, ale wszystkim bliska. Bo czy znajdzie się osoba, która choć raz nie zanuciła kilku taktów ze znakomitego Wesela Figara Wolfganga Amadeusza Mozarta, Carmen Georges’a Bizeta, czy też Cyrulika Sewilskiego Gioachino Rossiniego? Podobnie zapadają wszystkim w serca melodie operetkowe... Koncert pieśni i arii operowych i operetkowych ma za zadanie przypomnieć właśnie te bliskie wszystkim dzieła. Dlatego w programie znalazły się także fragmenty Samsona i Dalili C. Saint-Saëns’a, Wesołej wdówki F. Lehara, Pociągu przyjemności J. Straussa, Eugeniusza Oniegina P. Czajkowskiego, Traviatty G. Verdiego, i wielu innych, także mniej znanych. Są to dzieła mistrzów gatunku i wykonają je również mistrzowie - Kameralna Orkiestra Symfoniczna z Grodna (Republika Białoruś) pod dyr. Władimira Bormatowa oraz doskonali soliści, m.in.: M. Gorowaja (sopran), A. Bałtrukiewicz (mezzo sopran), M. Skiepko (tenor), W. Gorowoj (bas) – śpiewacy, których talenty zrodziła polska i białoruska ziemia. Wspólne, polsko – białoruskie wykonanie, będzie symbolem bliskich więzi obojga narodów, przypomni, że więcej je łączy niż dzieli. Przykładem na tę wspólnotę ducha i historii są w przypadku sztuki - miłość do podobnej muzyki i podobne źródła natchnienia, a także konkretni artyści, którzy swym życiem i twórczością dawali dowód temu, iż nie istnieją dla nich żadne bariery. Że w obliczu artyzmu nieistotne są podziały narodowościowe i granice wyznaczane na mapach. W przypadku narodów polskiego i białoruskiego potwierdzeniem tej tezy może być Michał Kleofas Ogiński – znakomity kompozytor i obywatel Wielkiego Księstwa Litewskiego, czy choćby urodzony w Mińsku Stanisław Moniuszko, twórca, którego muzykę powszechnie uznaje się za wzór muzyki „słowiańskiej”. Nie można zapomnieć – a wręcz należy przywrócić wszystkim jego pamięć – Jana Tarasiewicza, kompozytora, który choć urodził się w Polsce, to jego twórczych korzeni trzeba szukać również na terenach dzisiejszej Białorusi. Wychowankiem tego zbyt mało znanego artysty jest m.in. Jerzy Maksymiuk. Ci i wielu innych twórców, których dorobek chcemy zaprezentować w Białowieży, łączą nie tylko Polskę i Białoruś, ale jeszcze więcej – Zachód ze Wschodem. Dodatkowym, ważnym symbolem będzie miejsce wykonania – środek ostatniego pierwotnego lasu europejskiego, leżącego dokładnie na granicy wspólnego dziedzictwa obydwu kręgów kulturowych. Nieprzypadkowo koncert wykonywać będzie Kameralna Orkiestra Symfoniczna „Grodzieńskaja Kapełła” pod batutą Władimira Bormatowa (Grodno - Republika Białoruś). Orkiestra jest częścią państwowej instytucji kultury, w skład której wchodzą również chór kameralny, zespół muzyki dawnej i soliści, laureaci międzynarodowych konkursów wokalnych. „Grodzieńskaja Kapełła” - gdyż taka jest jej nazwa - jest spadkobiercą i kontynuatorem tradycji sztuki muzycznej zapoczątkowanej w Grodnie w XVIII w. przez Podskarbiego Wielkiego Księstwa Litewskiego Antoniego Tyzenhauza, znakomitego mecenasa kultury, oraz reformatora i gospodarza Puszczy Białowieskiej. „Grodzieńskaja Kapełła” była wówczas swoistą kuźnią talentów, których kunszt wykonawczy zachwycił nawet hrabiego Esterhazi - mecenasa Josepha Haydna. Również obecne koncerty „Grodzieńskoj Kapełły” cieszą się wielkim powodzeniem na scenach wschodniej i zachodniej Europy. |
|
|
|