Gershwin sam nazywał siebie „muzycznym kalejdoskopem Ameryki, w którym mieszają się rasy i narodowości, miesza się blues i wielkomiejskie szaleństwo”. Charyzma Gershwina uczyniła z niego postać na skalę dzisiejszych gwiazd Hollywoodu. Pomimo fascynującego życia, pełnego blichtru i ciekawych szczegółów obyczajowych, najistotniejsza jest twórczość, która cieszyła się szacunkiem zarówno słuchaczy, jak i współczesnych Gershwinowi wybitnych kompozytorów – Maurice’a Ravela, Sergieja Rachmaninowa czy Albana Berga. Ojciec dodekafonii, Arnold Schönberg, prywatnie zaś przyjaciel i partner rozgrywek tenisowych Gershwina, o jego harmonii mówił natomiast, że „to coś absolutnie nowego”. Co zatem z tej nowatorskiej harmonii usłyszymy w Filharmonii Krakowskiej?
Rocznicowe koncerty otworzy przesycona ognistym folklorem Hawany Uwertura kubańska, napisana przez George’a Gershwina w 1932 roku. W dalszej części programu usłyszymy złożoną z subtelnych walców suitę Valses nobles et sentimentales Ravela, Preludia taneczne Witolda Lutosławskiego oraz Divertimento na klarnet i orkiestrę smyczkową Tadeusza Paciorkiewicza. Program zamyka klamrą kolejna Gershwinowska kompozycja – suita instrumentalna Porgy and Bess, napisana w oparciu o muzykę do opery pod tym samym tytułem.
Orkiestrę Filharmonii Krakowskiej poprowadzi maestro Jean-Luc Tingaud, w charakterze solistki wystąpi klarnecistka młodego pokolenia Barbara Borowicz.
Szczegóły – na stronie: http://www.filharmonia.krakow.pl