Polmic - FB


relacje

Sukces "Opery żebraczej" z polskimi i niemieckimi artystami na Festiwalu Opernale

Opera żebraczaW dniach 2-11 sierpnia 2013 roku w barokowym Zamku Griebenow pod Greifswaldem odbywał się Festiwal "Opernale". Bez wątpienia jednym z najważniejszych wydarzeń festiwalowych, poza licznymi koncertami i wystawami, było siedmiokrotne wystawienie Opery żebraczej Gaya i Pepuscha. Organizatorom Festiwalu "Opernale" udało się pozyskać do tej produkcji artystów z Polski, Niemiec, Francji, Finlandii, Izraela i Finlandii.

Obsada do tego przedstawienia została wybrana podczas castingu w Berlińskim Teatrze Mitte w styczniu tego roku. W głównej roli jako Kapitan Macheath brylował znakomity polski śpiewak Tomasz Dziecielski (na zdjęciu z Friederike Bieber, foto: Frank Bieber). Świetnie poprowadził nie tylko tenorową linię wokalną swojej partii, ale i bezakcentowo poradził sobie z wieloma tekstami mówionymi w spektaklu, przy nienagannej grze aktorskiej. Zapewne nie bez znaczenia jest tu jego ogromne doświadczenie zdobyte na scenach wielu niemieckich teatrów muzycznych (głównie w tytułach musicalowych), jak również studia wokalne, które odbywał w Berlinie. Poza doświadczonymi śpiewakami w Operze żebraczej wystąpili także młodzi, znakomicie zapowiadający się artyści, laureaci Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Giulio Perottiego w Ueckermünde: Friederike Bieber - sopran, jako Betty Doxy, Franziska Hiller, także sopran, w roli Suky Tawdry oraz niespełna osiemnastoletni Sören Philipp Eberbach jako Nimming Ned. Godna podziwu jest ich energia, którą włożyli w zbudowanie swoich ról. Ich luźne, świeże i piękne głosy błyszczały w niezliczonych, niezwykle efektownych scenach.

Także od kostiumów panien lekkich obyczajów trudno było oderwać wzrok. Reżyser spektaklu i jednocześnie Dyrektor Artystyczny Festiwalu "Opernale" Henriette Sehmsdorf przemyślała dokładnie dla każdej roli, w każdej scenie, bogactwo komediowych zachowań, które nieprzerwanie zaskakiwały i rozbawiały do łez zachwyconą publiczność. Jednakowoż oryginalna instrumentacja Benjamina Saupe wprowadzała zmiany brzmienia, które Lea Fink wyczarowywała z muzykami w międzynarodowym składzie. Na uznanie zasługują także partnerki Tomasza Dziecielskiego, Amélie Saadia jako Lucy oraz Barbara Ehwald jako Polly, obie bez pamięci zakochane w Kapitanie Macheath, jak również Claudia Roick, która wystąpiła w trzech rolach jednocześnie - Mrs Peachum, Mme Trapes, Molly Brazen. W rolach męskich (dobrze trafionych i kontrastujących), zachłannego dusigrosza Peachuma oraz więziennika Lockita, ojców zatroskanych o losy swoich córek Polly i Lucy, na scenie wiedli prym Lars Grünwoldt (baryton) i Christoph Kayser (tenor). Główne role w przedstawieniu zakładają od czasu do czasu zwierzęce maski, które podkreślają ich charaktery. Stanowi to nawiązanie do obrazu Williama Hogarthsa do Opery żebraczej z 1728 roku, na którym poprzez maski dla bohaterów artysta wyraził swoje emocje po obejrzeniu premiery opery. Spektakle zostały przez publiczność nagrodzone wiwatującymi oklaskami.

Okrzyki "Bravo!" na Koncercie Laureatów Międzynarodowego Konkursu im. Giulio Perottiego 2012

Koncert Laureatów Międzynarodowego Konkursu im. Giulio Perottiego 2012 22 czerwca 2013 roku Agencja Koncertowa "Musikfreunde am Haff" e.V. zaprezentowała publiczności Wielką Galę Operowa z laureatami II Międzynarodowego Konkursu im. Giulio Perottiego w Ueckermünde. W koncercie wzięli udział śpiewacy z Polski, Niemiec, Rosji i Korei Południowej.

Niewiarygodnie wysokimi częstotliwościami i mocno brzmiącymi głosami artyści wprowadzili w drgania mury Ratusza w Ueckermünde. Już pierwszym utworem Oh, had I Jubal's lyre z Händlowskiego oratorium Josua ze zgrabnymi koloraturami Alicja Ciesielczuk wywołała podziw publiczności. Na zmianę z innymi laureatami zaśpiewała jeszcze efektowna Sroczkę Grażyny Bacewicz oraz Balladę Ludomira Różyckiego. Sören Philipp Eberbach wykonał na początku arie Ombra mai fu z opery Xerxes G. F. Händla, która w ostatnim czasie stała się jego prawdziwym przebojem. Kolejno zaprezentował w języku polskim pieśń L. Różyckiego Na księżycu oraz w oryginale pieśń Roberta Schumanna Hochländers Abschied. Jego ciepły głos tenorowy błyszczał w pełnych, okrągłych górach i w całym rejestrze. Arią Benedictus z Kleine Orgelmesse Józefa Haydna rozpoczęła swój występ Friederike Bieber, której udało się swym przepięknym sopranem i wieloma niuansami stworzyć zupełnie wyjątkowy nastrój w pieśniach Die Jacht Ryszarda Straussa oraz Ludomira Różyckiego Rajski ptak. Także Friederike wykonała pieśń Różyckiego w języku polskim. Dlaczego Annika Schlicht otrzymała Grand Prix 2012 było jasne dla wszystkich, którzy mieli okazje słyszeć jej śpiew po raz pierwszy, już po utworze Verborgenheit Hugo Wolfa. Nienaganna technicznie, dojrzała i emocjonalna interpretacja arii Dalili Saint-Saensa, Wagnerowskiej pieśni Schmerzen, czy arii Rossiniego O patria... di tanti palpiti z opery Tancredi zwyciężczyni konkursu 2012 bezwarunkowo przekonała publiczność. Znakomicie zaprezentowała się również mezzosopranistka Ksenia Belolipetskaya, zachwycając słuchaczy aria Lungi dal caro bene Sartiego, jednak jeszcze większe wrażenie wywarły jej wykonania rosyjskiej pieśni ludowej oraz pieśni Dargomyżskiego Charui menya, charui w jej języku ojczystym. Lirycznie i niepozornie rozpoczęła ulubienica publiczności 2012 Sunhye Jang arią Luizy Depuis le jour Charpentiera. Z niesamowitą wewnętrzną ekspresją zabrzmiała Ständchen R. Straussa. Sopranistka miała jednakże do zaproponowania jeszcze mocniejsze wrażenia w arii Leonory Pace, pace z Mocy przeznaczenia Giuseppe Verdiego w finale fantastycznego koncertu. Artystom towarzyszył przy fortepianie Marcus Merkel. Muzykalnie i z wyjątkowym wyczuciem wpisał się w interpretacje wokalne.

Choć trudno w to uwierzyć, to zaznaczyć należy, że w ciągu tych kilku miesięcy po Konkursie Perottiego jesienią 2012, młodzi śpiewacy jeszcze udoskonalili swój warsztat wokalny. Słuchacze byli zachwyceni i opowiadali z uśmiechniętymi twarzami już w przerwie o efekcie gęsiej skorki podczas koncertu. Nastepna okazja do przeżycia takich emocji juz jesienią (11 października - 17 października 2013) w Ueckermünde, podczas III Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Giulio Perottiego.

Rozśpiewana Opera Krakowska podczas Nocy Teatrów

Rozśpiewana Opera podczas Nocy TeatrówW Noc Teatrów Opera Krakowska po raz pierwszy w historii oddała swoją scenę śpiewakom-amatorom. Zaprosiła młodych wykonawców do konkursu na najlepsze wykonanie arii Giuseppe Verdiego.

Do udziału w projekcie wpłynęło wiele zgłoszeń. W rezultacie podczas koncertu 15 czerwca 2013 roku pt. Śpiewam w Operze! wystąpiło 15 osób, których pasją jest muzyka. W ich wykonaniu usłyszeliśmy arie operowe (nie tylko Verdiego), operetkowe i songi musicalowe. Wystąpili: Aleksander Bardasow, Anna Basiaga, Konrad Cygal, Jolanta Gil, Izabella Dobosz, Sylwia Lorens, Magdalena Niedbała, Magdalena Sadlik, Agata Sasinowska, Mariusz Solarz, Zofia Sydor, Rafał Tomkiewicz, Milena Walosik, Dorota Wawryszczuk i Marcelina Zajdel.
Solistom-amatorom akompaniowała Kristina Kutnik. Koncert poprowadził Michał Kutnik, solista Opery Krakowskiej. Publiczność nagrodziła artystów owacjami na stojąco.

W trakcie koncertu został rozstrzygnięty test wiedzy o Verdim. Jego zwycięzcami zostali: Elżbieta Tatara, Łucja Bukowska, Danuta Rejter, Anna Drożdż, Lucyna Bętkowska i Joanna Żelazny. Nagrodą były zaproszenia na spektakle Verdiego w ramach Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej.

W tę szczególną noc Opera Krakowska zorganizowała także zwiedzanie gmachu teatru. Możliwość obejrzenia miejsc, które na co dzień są niedostępne, cieszyła się - jak zawsze -ogromnym zainteresowaniem gości.

Dezintegracja pozytywna z Portishead

Beth GibbonsZderzenie muzyki religijnej ze świecką – tak wyglądał pierwotny, dawno porzucony już zamysł festiwalu "Sacrum Profanum". Niespodziewanie jego echa odezwały się podczas występu zespołu Portishead, zapowiadającego 11. edycję festiwalu. Spotkanie z muzyką brytyjskiego tria przybrało formę prawdziwego rytuału, przesyconego silnym ładunkiem duchowym.

Czasoprzestrzeń rytuału, jaki rozegrał się w Krakowie 25 czerwca 2013 roku, zaczęła kształtować się na długo przed koncertem. Pomimo deszczowej pogody, kolejka oczekujących przed bramą Huty im. T. Sendzimira rosła w wyjątkowo szybkim tempie. Tworzące się wśród setek fanów poczucie wspólnoty utrwalił następnie przejazd przez rozległe tereny nowohuckiego kombinatu oraz przedłużające się oczekiwanie na rozpoczęcie występu. Wreszcie, wraz z pierwszymi dźwiękami Silence, przed zgromadzonymi w hali ocynowni ArcelorMittal Poland otworzyła się „inna rzeczywistość”.

Czytaj więcej: Dezintegracja pozytywna z Portishead

Umarł Bertarido, niech żyje Bertarido (i Franco Fagioli) - "Rodelinda" Handla na Opera Rara

Jan Tomasz AdamusLondyn, 1724 – premiera Handlowskiego Juliusza Cezara w Egipcie, 1725 – premiera Rodelindy. Wkrótce nad Royal Academy of Music zaczynają zbierać się ciemne chmury, po kilku latach instytucja upada.

Kraków, 2012 – debiut Capelli Cracoviensis na Opera Rara z Cezarem, 2013 – powrót zespołu Jana Tomasza Adamusa (na zdjęciu) z koncertową wersją Rodelindy. Niebo nad Krakowskim Biurem Festiwalowym i festiwalem Opera Rara pozostaje bezchmurne.

Rodelinda to dzieło genialne z wielu powodów. Zwięzłe libretto autorstwa Niccola Francesca Hayma z wyraźnie zarysowanym konfliktem dramatycznym uznawane jest za jedno z najlepszych u Handla. Świetnie rozplanowana dramaturgia muzyki w spektakularny sposób przezwycięża konwencje opery neapolitańskiej. Do tego znakomite partie napisane dla najlepszych śpiewaków operowych XVIII wieku, jak sopranistka Francesca Cuzzoni czy kastrat Senesino. Całość układa się w ponadczasowy hymn ku wiernej miłości.

Obok miłości wiele w Rodelindzie polityki. Spójrzmy więc na osadzony w czasach Longobardów model trójpodziału władzy, jaki 13 czerwca 2013 sprawdził się w Krakowie.

Czytaj więcej: Umarł Bertarido, niech żyje Bertarido (i Franco Fagioli) - "Rodelinda" Handla na Opera Rara